Skip to content

Inspiracja czy kradzież? Versace v. Fashion Nova

Powyższe zdjęcie to tylko jeden z dowodów na trwającą od dawna śliską praktykę marki Fashion Nova. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nazwa tej marki znana jest bardziej z pozwów jakie wnoszą przeciwko niej projektanci (i nie tylko) niż z własnej działalności marketingowej. Fashion Nova rozpoczęła działalność jako sklep online w 2013 roku. Założeniem od samego początku było oferowanie swoim klientom ultra-szybkich, ultra-tanich i ultra-modnych ubrań. Dzięki szybkiemu łańcuchowi dostaw i bliskiemu umiejscowieniu szwalni nieopodal siedziby w Los Angeles, każdego tygodnia sklep wypuszcza ponad 1000 (!) nowych elementów.

Najświeższą ofiarą Fashion Nova stał się modowy gigant – Versace. To jedna z tych rodzinnych włoskich marek, która z ogromnym sukcesem – mimo tragicznej śmierci założyciela Gianniego Versace w 1997 roku – wojuje rynek mody. Styl Versace, znany z barokowych zdobień, bogactwa wzorów i kolorów, to projekty, których nie da się pomylić z niczym innym. W 2000 roku sukienka Jungle Dress (na zdj. powyżej), którą Jennifer Lopez założyła na galę nagród Grammy, pobiła rekord wyszukiwań w Google i bezpośrednio przyczyniła się do stworzenia wyszukiwarki Google Grafika.

Pozew Versace dotyczy sprzedaży „zamierzonych kopii i imitacji [jej] najbardziej znanych i rozpoznawalnych projektów, znaków, symboli i innych chronionych elementów” przez Fashion Nova. Natomiast linia obrony sklepu to szereg argumentów dotyczących praw autorskich. Według pozwanych, chociaż Versace w rzeczywistości utrzymuje rejestracje praw „dla niektórych wzorów, których dotyczy niniejszy pozew”, rejestracje te powinny zostać unieważnione, ponieważ „chronionym prawem autorskim [nadrukom]… brakuje oryginalności”, „są standardowymi figurami i wzorami geometrycznymi”, „należą do domeny publicznej” i „są szeroko stosowane w branży modowej / odzieżowej”.

Fashion Nova twierdzi, że „nie ma prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd pomiędzy [jej] produktami rzekomo naruszającymi prawa a domniemanymi znakami towarowymi i / lub szatą handlową Versace”. To ważny argument, ponieważ prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd jest kluczowym elementem roszczenia o naruszenie praw do znaku towarowego. Versace nie ma podstaw do twierdzenia naruszeń, jeśli nie wykaże, że istniało prawdopodobieństwo, iż konsumenci mogliby uwierzyć w powiązanie handlowe między Versace a Fashion Nova. Warto jednak podkreślić, że marki high fashion w coraz większym stopniu współpracują z innymi markami, w tym markami fast fashion. Przykładowo – sam dom mody Versace nawiązał współpracę z H&M w 2011 roku. Może to dowodzić, że konsumenci byli w stanie uwierzyć, że produkty Fashion Nova były częścią współpracy z Versace.

Fashion Nova powołuje się także na fakt funkcjonalności ubioru, co stoi na przeszkodzie ich ochronie przez amerykańskie prawo. Elementy chronione sukienki J.Lo, tj. „zielony tropikalny liść i bambusowy wzór, głęboki dekolt sięgający do pępka, wysokie rozcięcie na nogawkach, okrągła broszka w talii, gdzie stykają się głęboki dekolt i wysokie rozcięcie na nogawkach oraz długie, opadające rękawy” – są funkcjonalne, w związku z tym nie są w rzeczywistości chronione, ponieważ prawo znaków towarowych obejmuje jedynie dekoracyjne, niefunkcjonalne  cechy produktu.

Sprawa miała jak dotąd jeszcze jeden zwrot. Pozwani zażądali, by sąd przesłuchał Donatellę Versace na okoliczności stworzenia projektu słynnej sukienki. Argumentowali to faktem, że Donatella Versace posiada istotne i unikalne informacje, bez których naruszyciele nie będą  w stanie w pełni realizować swojej linii obrony (opierającej się – jak wspomniałam wyżej – na funkcjonalności ubioru). Sąd nie zgodził się z tą argumentacją, dodając, że byłoby to dla Donatelli Versace nadmiernym ciężarem. Ponadto dodał, że próba wyciągnięcia od niej tych informacji nie ma służyć legalnemu odkryciu faktów, lecz tylko wywarciu nacisku na Versace i doprowadzenia w ten sposób do ugody.

Obserwując ten i inne procesy wytaczane przeciwko Fashion Nova, trudno oprzeć się wrażeniu, że sklep ten celowo kopiuje słynne prace projektantów, by zyskać popularność, a argumenty, na których się opiera są na granicy prawa, gdyż wykorzystują luki w prawie. Już na pierwszy rzut oka widać, że strój to kopia, do której sklep sam nawiązał, nazywając produkt „Love don’t cost a thing”, a więc tytułem piosenki J. Lo., unikając jednak użycia nazwiska piosenkarki („Sexy 2000s Pop Singer Costume”) i kategoryzując produkt jako przebranie na Halloween. Wszystko to w sposób daleki od dobrego smaku:

Uważam jednak, że nawet w epoce szalejącego fast fashion, marka obroni się sama. Dla osób interesujących się modą tudzież przykładających do niej wagę, założenie tak daleko idącej „inspiracji” historycznej kreacji, byłoby po prostu niewyobrażalną ignorancją.

Źródła:
https://www.republicworld.com/entertainment-news/hollywood-news/jennifer-lopezs-versace-gets-sold-at-cheaper-rate.html
https://www.businessinsider.com/versace-sues-fashion-nova-alleging-copied-jennifer-lopez-green-dress-2019-11?IR=T
https://www.thefashionlaw.com/fashion-nova-responds-to-versace-lawsuit-with-32-defenses-2-counterclaims-and-a-vow-to-fight/
https://www.thefashionlaw.com/versace-is-suing-fashion-nova-for-brazenly-copying-its-designs/
https://www.thefashionlaw.com/donatella-versace-will-not-have-to-testify-in-fashion-nova-copying-lawsuit-says-court/

5 thoughts on “Inspiracja czy kradzież? Versace v. Fashion Nova”

  1. Witam, Twój blog jest fantastyczny. Jestem święcie przekonany, że przy tak merytorycznych wpisach jakie prezentujesz już wkrótce podbijesz szczyty wyszukiwarek w swojej niszy. Gratuluję 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *